Witam! Artykuł ten jest skierowany do wszystkich osób, próbujących się wykazać jako hodowcy Pokemon. Umieszczę tu kilka porad, sposobów na trening poszczególnych Pokemonów. Poradnik dotyczy głównie serii Gold/Slver jednak sposoby uzyskiwania ewolucji są podobne lub też takie same we wszystkich seriach.
Czy warto być hodowcą Pokemonów? Otóż moim zdaniem warto, a dlaczego już spieszę wyjaśnić.
Po pierwsze, celem gry jest zdobycie wszystkich kieszonkowych stworków ( jednak wiemy, że to niemożliwe ze względu na to, że trzeba się wymieniać z innymi graczami posiadającymi inna wersję gry), a hodowla pozwala nam uzupełnić Pokedex i zdobyć różne fajne Pokemony.
Po drugie sama opcja hodowli urozmaica nam rozgrywkę, przez co możemy spędzić więcej czasu, nie kończąc rozgrywki przy ledwo zapełnionym jednym boxem w PC.
Po trzecie po wyhodowaniu kilku stworków będziemy nieraz dumni, że udało nam się przejść długą, mozolną drogę w rozwoju, poczynając od jajka a kończąc na finalnym stadium.
Co nam potrzebne by zostać hodowcą? To proste – trochę czasu, cierpliwości, chęci i kilku Pokemonów do rozrodu. W Goldenrod City mieszka para staruszków, u których możemy zostawić naszych podopiecznych. Tam nabijają one lvl, a także mogą się zainteresować drugim pokemonem, czego skutkiem jest jajko, z którego wykluje się nowy pokemon.
Jaki Pokemon jest najlepszy do rozrodu? Otóż niewątpliwie jest to Ditto, który nie posiada płci i może zamienić się w każdego Pokemona. Znajdziemy go na Route 35 w trawie. Posiadając tego stworka możemy zacząć naszą zabawę w hodowlę. Teraz musimy zdecydować jakiego Pokemona damy do rozrodu. Od razu ostrzegam nie każdy nadaje się do rozrodu – m.in. legendarne Pokemony.
Wszystkim polecam zacząć od Eevee – pokemona, który w tej serii może mieć aż 5 form. Dostać go możemy od Billa, który ma swój domek właśnie w Goldenrod City. By otrzymać tego Pokemona musimy pokonać Team Rocket, który opanował stację radiową w tym mieście. Z Eevee sprawa jest na tyle ciekawa, że do 3 form – tj. ognistej Flareona, wodnej Vaporeona i elektrycznej Jolteona potrzebne nam są kamienie ewolucji. Niestety w wersjach o których ja pisze możemy je dostać raz od dziadka Billa w Kanto po pokazaniu mu odpowiednich Pokemonów. Dodam, że w wersji Crystal kamienie mogą nam dać odpowiedni trenerzy, których numery telefonów posiadamy. Wracając do Eevee – 2 inne ewolucje z Johto – czyli Espeon – typ psychiczny i Umbreon – typ ciemność ewoluują nie za pomocą kamieni, ale szczęścia. Espeona możemy otrzymać tylko wtedy, gdy Eevee będzie szcześliwy w dzień, a Umbreona w nocy. Dzięki cierpliwości i posiadaniu odpowiednich przedmiotów możemy mieć wszystkie ewolucje Eevee co niewątpliwie jest dużym osiągnięciem.
Pisząc o ewolucji Eevee wspomniałem o tym, że dwie jego ewolucje otrzymamy gdy on sam jest szczęśliwy. Właśnie w tej generacji powstała ewolucja przez szczęście – sporo pokemonów z Johto ewoluuje w ten sposób. Jest to najtrudniejsza do zrobienia forma ewolucji, ze względu na czas zwiększania szczęścia Pokemona, jednak najbardziej satysfakcjonująca ( sam w ten sposób uzyskałem z Golbata Crobata i byłem z siebie tak zadowolony jak nigdy 🙂 ).
W jaki sposób zwiększyć szczeście Pokemona? Otóż najłatwiejszym sposobem jest trzymanie go cały czas przy sobie, wygrywanie nim walk, dawanie róznych odżywek, chociażby jak Protein czy Calcium. Możemy też odwiedzić Pokefryzjera, który znajduje się w Goldenrod City ( dokładnie w podziemiach, gdzie możemy powalczyć z trenerami i kupić kilka rzeczy). Ponadto w tym mieście znajduje się kobieta, która informuje nas o poziomie szczęścia pierwszego pokemona, jakiego trzymamy.
Oprócz podwyższenia poziomu szczęścia możemy je również obniżyć – najłatwiej poprzez zostawienie stworka w komputerze. Podsumowując ewolucja przez szczęście należy do najbardziej żmudnych i mozolnych, jednak dzięki temu możemy otrzymać całkiem ciekawe Pokemony takie jak Pikachu z Pichu, Crobat z Golbata, czy wyżej wspomniane ewolucje Eevee.
Generacja z Johto przyniosła nam szereg nowych Pokemonów, takie jak Magby, Pichu czy Elekid. Jeśli takowe posiadamy to po osiągnięciu odpowiedniego poziomu możemy otrzymać Magmara, Pikachu oraz Electrabuzza. By je posiąść nie potrzeba nam nic innego jak nasz stary, dobry przyjaciel Ditto oraz dorosłe wersje tych maluchów, czyli wymieniony Magmar czy Electrabuzz. To też jest fajny sposób na uzyskanie tych pokemonów, a jeśli chcemy by nigdy nie ewoluowały wystarczy dać im do trzymania EVERSTONE – kamień, który zapobiega ewolucji. Dzięki temu możemy mieć na zawsze mniejsze wersje pokemonów znanych z Kanto.
Ostatnią dobrą możliwością uzyskania ciekawych Pokemonów jest wymiana z innym graczem. Nie martwcie się, jeśli nie macie Gameboya zawsze możecie grać na specjalnym emulatorze zwanym dualem – dzięki niemu na jednym komputerze mogą grać dwie osoby naraz, a także mogą się wymieniać czy walczyć ze sobą. Wracając do ewolucji przez wymianę – jedne Pokemony zaraz po wymianie od razu ewoluują – na przykład Haunter w Gengara, Kadabra w Alakazama czy Machoke w Machampa. Istnieją jednak takie Pokemony, które by ewoluować oprócz wymiany z innym graczem potrzebują odpowiedni przedmiot – w taki sposób uzyskamy Steelixa z Onixa czy Slowkinga ze Slowbro.
Podsumowując zabawa w hodowlę Pokemon to niewątpliwie żmudne i czasochłonne zajęcie, jednak bardzo opłacalne. Oprócz tego, że uzupełniamy Pokedex, to stajemy się właścicielami rzadkich Pokemonów. Ponadto jest to dobry sposób na nudę dla graczy, którym nudzi się ciągłe przechodzenie gry z pomocą tych samych stworków, a szukają jakiś bardziej wyszukanych. Polecam zabawę w hodowcę Pokemon wszystkim graczom, bo niewątpliwie późniejsze efekty pracy sprawią, że na naszej twarzy pojawi się przysłowiowy banan.
BasteQ