To dopiero przedsmak zmian w nowych setach kart Pokemon, ale nie wiem czy wszystkie mi się podobają.
Dostałem właśnie informację o nowych setach karcianki Pokemon – Scarlet & Violet set. Nie mamy jeszcze angielskiej daty wydania kart (japończycy dostaną je 20 stycznia), a my dostaniemy je 31 marca 2023 r., ale już wiemy jakie zmiany będą, oprócz tego, że powrócą karty ex. Większość ze zmian to te w szablonie kart:
Srebrna, japońska ramka
Karty angielskie będą miały od teraz srebrne ramki dokładnie takie jak w japonii. Przez 25 lat mieliśmy żółte, strasznie brzydkie moim zdaniem (raz w setach HG/SS, były żółte z akcentem szarobiałym). Od teraz będą śliczne, srebrne, bardzo pasujące do kart i grafik.
Brak ikon setów
Od teraz nie będzie już ikonek setów. Tzn nie będzie „rysunkowych” ikonek setów. Sety na kartach będą oznaczone tak jak w japonii, czy korei – czarny box z napisem „SV1EN” i tyle. I ta zmiana mi się nie podoba. Z jednej strony jest to ujednolicenie jak w japonii, ale z drugiej strony… ta japońska forma mi się nie podobała i wolałem ikonki setów jak były dotychczas.
Zwiększony drop kart + wyższa cena boosterów
Oprócz tego, że cena za booster wzrośnie o minimum 10%, to podobno teraz w każdym bboosterz mają być aż 3 gwarantowane holo karty! Ponadto jak widać na kartach Koraidona i Miraidona, czekają nas nowe oznaczenia kart, jak chociażby dwie gwiazdki. W japonii mają swoje RR, SRR, SSR itd. więc pewnie czeka nas też pewna zmiana.
Karty energii, energii karty trawiasta energia basic energia…
Zmienione zostały karty energii, które dostały tonę niepotrzebnego tekstu, ale również nawiązują do tych japońskich. Ja akurat czekam na nowe arty energii tak jak MtG ma swoje śliczne landy, aż chce się zbierać!
A to tylko początek zmian. Oprócz nowego szbalonu kart (bardzo ładnego moim zdaniem) i zmiany umiejscowienia opisów trenerów, to na razie tyle. Czekamy czy mechanika będzie bardziej wywrócona, zwłaszcza jak z kartami ex pojawią się zmiany typów jak w growych odpowiednikach Terastralizacji.
Na ten moment, zmiany są na plus mimo to – dopasowują naszą karciankę do tego co jest w japonii. Ja sobie życzę, by nasze angielskie karty miały takie same boostery i dropy jak japońskie i takie same daty wydania i taką samą jakość kart a zwłaszcza linie papilarne i wycięcia. Wtedy będą zadowolony w 100%