Uspokajam na samym początku – wpis nie dotyczy osób grających w Pokemon GO. Dzisiaj porozmawiamy o planowanych banach w Pokemon Sword/Shield oraz Pokemon HOME.
Gracze Pokemon GO, by uniknąć bana na swoim koncie, musza pilnować „zasady spoofingu”, która mówi o tym, by wykonywać akcje teleportacyjne z przerwą minimum 120 minut, wtedy nie ma możliwości wyłapania bana.
Można by powiedzieć – w końcu. Nintendo zabiera się za nielegalnie stworzone Pokemony. Jak rozpoznać takiego delikwenta – pisaliśmy w naszym poradniku: jak rozpoznać, czy Pokemon jest nielegalny? No i właśnie. Skupmy się najpierw na informacji, którą udostępnił serwis Pokemon Global News, a następnie pisałem na moim fanpage i twitterze
W dużym skrócie – Pokemony, które mają nazwę jak strony internetowe, lub Pokemony trenerów, którzy mają nickname jak strony internetowe zostają zablokowane i nie będzie można ich przesyłać po GTSie oraz Wonder Trade (Surpise Trade w Sw/Sh). Na ten moment nie znamy szczegółów innych kar dla tych Pokemonów. Nadal można je wymieniać przy zwykłej wymianie z innym graczem, czy walczyć nimi (ale nie po multi!). Nadal mogą stanowić składnik rental ekipy i nadal można je transferować do Pokemon HOME, tak jak Pokemony z Pokemon GO. Nadal też nic się z nimi nie dzieje po wszystkich wyminanach. Nie stają się „bad eggami” jak to miało miejsce przy pierwszej fali banów po uruchomieniu serwisu Pokemon HOME. Nie zmieniają się im również ataki ani statystyki tak jak to się działo przy transferowaniu na przykład Alolańskiego Vulpixa z Pokemon GO do Pokemon HOME (błąd został już naprawiony). Nie wiemy niestety „jakie strony” w nazwach są zablokowane, na pewno machamps i niektóre inne podobne serwisy tego typu.
Jak można stworzyć hakowanego Pokemona?
Nie będę oczywiście tłumaczył jak można stworzyć nielegalnego Pokemona. Sam nigdy tego nie robiłem, chociaż w swojej kolekcji mam pokemona z Machamps (i nie wypuszczę go nigdy, dopóki mi będzie wolno go trzymać w takiej formie i nie stanie się „bad eggiem”, później wytłumaczę dlaczego). Mimo to, z grubsza tworzenie takich Pokemonów polega na edycji pliku zapisu waszej gry. Można dzięki temu klonować Pokemony z boxów, lub tworzyć zupełnie nowe, o statystykach których normalnie gra by nie wytworzyła.
Problem polega na tym, że jest to ingerencja w kod gry (zapisu) i manipulowanie oprogramowaniem stworzonym przez Gamefreak. Widzicie, GF nigdy „nie miał z tym problemu” (tzn. zawsze miał, ale nie wiedział jak rozwiązać ten problem, lub stosował niewystarczające środki, przez co ludzie uznali że jest to przyzwolenie) i dlatego nielegitne Pokemony krążyły po sieci, zwłaszcza na Wonder Trade. No, ale nadal jest to ingerowanie w kod gry, co nie jest zgodne z regulaminami Pokemon HOME i Pokemon GO, które akceptujecie podczas rejestracji. Nie jestem do końca pewny jak jest w Pokemon Sword/Shield. Podczas rozpoczęcia gry nie akceptujemy żadnego regulaminu, lecz kupując grę cyfrowo lub w pudełku jest jasno napisane, że zakazuje się ingerowania w oprogramowanie na kartridżu lub to zapisane na konsoli (w tym wypadku save gry). Oznacza to mniej więcej, że każdy ingerujący w zapis swojej gry i tworzący nowe Pokemony staje się posiadaczem nielegalnego oprogramowania! Natomiast ci, którzy otrzymali takie Pokemony nie są w stanie zweryfikować, czy został on stworzony legalnie czy nie, więc pragnę uspokoić graczy, którzy otrzymali Pokemony od Machamps – na ten moment nie ma szans, żebyście wyłapali bana za posiadanie nielegalnego Pokemona, jeśli nie wygo stworzyliście (pamiętajcie też, żeby nie grać nim w online).
Dlaczego ludzie tworzą nielegalne Pokemony?
Bo są leniwi!
Hahaha no dobra, już tłumaczę. W sumie zostało mi to wytłumaczone na ostatnim moim livestreamie. Sam osobiście nie wiedziałem, bo jako kolekcjoner Pokemonów (a nie gracz PVP) zależy mi po prostu na zebraniu ich wszystkich i z mojego punktu widzenia, hakowane Pokemony nie mają żadnej wartości. Gracze VGC jak się okazuje, potrzebuję hakowanych i nielegalnych Pokemonów, by skrócić czas dorównania do aktualnej mety walk Pokemon. Widzicie, PVP w Pokemonach zmienia się dość dynamicznie, ponieważ co sezon blokowane są inne zestawy Pokemonów lub ich ataków (Pokemony generalnie nie są dobrze zbalansowane). Oznacza to mniej więcej tyle, że miesiąc temu jakiś Pokemon ze specjalną zdolnością i trzymanym przedmiotem był super, a dzisiaj już nie jest. Łapanie nowych Pokemonów, maksowanie ich statystyk i dobieranie odpowiednich przedmiotów jest robotą czasochłonną. Niekiedy gracz musi poświęcić kilkanaście godzin, by doprowadzić statystyki danego (jednego) Pokemona do perfekcji. Gracze karcianki Pokemon (PTCG) znają motyw zmiany mety bo wiedzą, że to czas w którym należy wydać kilka tysięcy złotych na nowe karty Pokemon, by dorównać aktualnym graczom. Gracze Pokemon GO generalnie mają co chwile zmienianą metę, więc wcale im nie współczuję XD.
Mimo to – gracze Pokemonów to leniwe buły i zamiast pracować ciężko 30 godzin nad wykluwaniem idealnego Pokemona – hakują go i tworzą w kilka minut takiego jakiego chcą. Zasada jest taka, że skoro wszyscy tak robią – to czemu JA MAM SIĘ MĘCZYĆ? TEŻ TAK ZROBIĘ! I w ten sposób został przez wszystkich graczy PVP wytłumaczony rak szerzących się nielegalnych Pokemonów. Bo wszyscy tak robią. Bo ja nie będę tracił czasu na wykluwanie Pokemonów, skoro 99% graczy go sobie stworzy pod PVP.
Gracze Pokemon najwyraźniej wyszli z założenia, że „im się należy” i skoro zmieniana jest bezczelnie meta, to oni bezczelnie będą tworzyć odpowiadające im Pokemony, by nie tracić czasu. Nie różni się to niczym od hakowania w jakiejkolwiek innej grze, lub wykorzystywania cheatów by w online być lepszym od innych, niestety jest to w przypadku Pokemonów legitymizowane i stosowane nawet przez największych światowych twórców [potrzebne źródło].
Własnie dlatego nie gram w VGC. Przez takich nielegalnych tryhardów.
Ja osobiście nie rozumiem takiego zachowania, które jest łamaniem regulaminu oraz po prostu niszczeniem dobrej wspólnej zabawy. Skoro wszyscy tworzą Pokemony o idealnych statystykach to jaki jest sens nimi walczyć, skoro wszyscy mają to samo? To niewiarygodne, ale rozumiem już teraz graczy PVP w Pokemon GO, którzy mają trochę bardziej utrudnione zadanie (cukierki same się nie zdobędą, a w Pokemon GO nadal nie można hakować Pokemonów!) Okazuje się, że PVP w POGO jest bardziej legalne niż w Sw/Sh. No tego się nie spodziewałem…
Internet już zareagował
Ale na razie dość niemrawie i raczej w formie informacyjnej, niż jakiejś większej paniki. Wszystko dlatego, że poprzednie bany Pokemonów dotykały dosłownie promila graczy i nie miały żadnego wpływu na tworzone dalej Pokemony, czy metę. Były po prostu nic nie znaczące. W tym przypadku zapewne też tak będzie.
Ciężko mi było znaleźć na reddicie jakieś większe akcje dotyczące banów. Po krótkim szukaniu znalazłem dość niemrawy post na ten temat:
Trochę też napisało o tym Serebii:
No i jest jeszcze dość obszerna informacja w Pokemon HOME, od której w ogóle zaczęła się ta akcja:
Od początku wydania gier Pokemon Sword/Shield – nasza ekipa dzielnie łapie Pokemony, które za darmo możecie sobie wybrać z naszego sklepiku by uzupełnić swoją kolekcję. Pokemony złapane przez nas są całkowicie legalne (nie są tworzone za pomocą zewnętrznego oprogramowania), mają nasze legalny OT, ALE są często nazywane „vulpi.pl” by rozreklamować livestreamy. Jak na razie nasze Pokemony przechodzą w GTSie i Wonder Trade (nie wiemy jednak na jak długo)…
Machamps.com to teraz Pokemony ekskluzywne
I teraz drobna humorystyczna część tego wpisu 🙂 Po wejściu blokady w życie nie będzie można już zdobywać hakowanych Pokemonów z Wonder Trade (a w taki sposób najczęściej otrzymywali je gracze). Jak się okazuje, Pokemony z machamps, będą teraz Pokemonami kolekcjonerskimi, których nie będzie można zdobyć w żaden inny sposób – a jeśli będzie można – to już to się nie będzie liczyć, bo nie będzie to za pomocą Wonder Trade, tylko innych mechanizmów (które na pewno się znajdą). Osobiście na prawdę nie zdziwiłbym się, gdyby dla kolekcjonerów takie Pokemony były teraz więcej warte!
Jak będzie na prawdę? Chciałbym napisać „zobaczymy niebawem”, ale wiem jak będzie na prawdę.