Zapewne każdy z nas miał do czynienia z pokemonami – czy to oglądał w tv czy może grał w gry z nimi związane albo może tylko zobaczył ale nie przypadły komuś do gustu. Niektóre z nich budziły naszą sympatię, a na inne byliśmy obojętni lub też ich nie znosiliśmy. Coś takiego nie ominęło moją osobę, od najmłodszych lat jestem fanem kieszonkowych stworków.
Oglądanie kolejnych perypetii Asha Ketchuma, gra na emulatorze czy to samemu czy z wujkiem czy zbieranie znanych doskonale tazosów sprawiała i nadal sprawia mi przyjemność pomimo dwudziestki na karku! Na pokemonach tak naprawdę się wychowałem i nie wyobrażam sobie kim bym teraz był gdyby nie one. Wracając do naszych sympatii ja również miał te swoje ulubione pokemony. Jako że świat pokemon jest dość rozległy i znając życie będą przychodzić coraz to nowe stworki i regiony to wybór swojego ulubieńca jest naprawdę trudny. Dlatego przedstawię swoich sześciu ulubieńców, których miałbym pod ręką jako trener.
1) Charizard – nie powinno nikogo zdziwić ten wybór. Charizarda pamiętamy przede wszystkim jako podopiecznego Asha, który początkowo nie chciał się słuchać swojego trenera. Podobał i nadal mnie się podoba nie tylko ze względu na wygląd czy swoją siłę, ale i charakter. Jest to niewątpliwie twardziel wśród pokemonów, który jeśli trzeba pokaże innym swoje miejsce w szeregu.
2) Dedenne – mysz z regionu Kalos, serio?:D A no nie bez powodu znalazł się na tej liście. Pomijam jego wygląd, który mnie się bardzo podoba. Jest to najmniejsza elektryczna mysz, wszędzie się wciśnie i ma bardzo wesołe usposobienie przez co chciałbym go mieć w domu.
3) Murkrow – połączenie typu latającego i mrocznego moim zdaniem to świetny pomysł. Już sam wygląd sprawia, że chce go mieć. Niewątpliwie jest to jeden z moich ulubionych pokemonów ptaków.
4) Luxray – ten elektryczny pokemon to konkretny partner. Super wygląd, wielkość i siła jaką dysponuje wręcz zachęca człowieka by posiąść taką bestię.
5) Corphish – skład bez wodnego pokemona nie może istnieć 😀 Wybrałem go przede wszystkim za wygląd istoty troszeczkę nie do końca wiedzącej co się wokół niej dzieje. Plus sam jego głos jest świetny .
6) Infernape – ostatni na tej liście pokemon. Przyznam szczerzę do wyboru takiego skłonił mnie ten telewizyjny okaz, gdzie walcząc w rozgrywkach przeciwko pokemonom Paula robił konkretną robotę. Moim zdaniem jest to jeden z najmocniejszych pokemonów Asha. Chciałbym mieć Infernape – trochę z sympatii do ognistych pokemonów, a z drugiej z jego możliwości i umiejętności.
Taka jest moja lista pokemonów, które należą do tych ulubionych i które mógłbym mieć przy sobie. Oczywiście zabrakło o wiele więcej stworków, ale lista byłaby zbyt długa. Zachęcam do pisania w komentarzach waszą top 6 z wyjaśnieniem czemu akurat ten pokemon.
BasteQ