Ostatnie 10 lat w grach Pokemon

Kiedy serwis WAW Pokemon startował 10 lat temu – w kwietniu 2014 roku, gry Pokemon wyglądały zupełnie inaczej. W co i na czym graliśmy dekadę temu?

25 marca 2011 roku do Europy trafiła konsola Nintendo 3DS – następca bardzo popularnej konsoli Nintendo DS. Musieliśmy czekać ponad dwa lata od wydania 3DSa, by móc na nim zagrać w pierwszą grę Pokemon (szóstej wtedy) generacji – Pokemon X i Pokemon Y.

Czyż ta gra nie wygląda ślicznie? 🙂

Pokemon X i Y wydane zostały w październiku 2013 roku i były ogromną rewolucją. Pierwszy raz w grach Pokemon pojawił się nowy silnik, który obsługiwał trójwymiar. Wszystkie Pokemony zostały narysowane i zaprojektowane na nowo – tym razem w trójwymiarze i można je było oglądać w całości w bardzo ładnym Pokedexie. Oprócz tego, X/Y zaprezentowało nam nową ciekawą krainę – Kalos, która w całości nawiązywała do Francji (a niedługo wrócimy do Kalos za sprawą Legends: Z-A).

Kalos bylo niezwykle ciekawą i moim zdaniem fajnie zaprojektowaną krainą. Miała bardzo ładną paletę kolorów, ciekawe miejscówki i pozwalała zwiedzić jedno z największych miast w Pokemonach – ogromne Lumiose City podzielone na 5 dystryktów. Pokedex Kalos był podzielony na 3 części – centralny, przybrzeżny i górski, ale jeszcze wtedy mogliśmy odblokować pełny National Dex i cieszyć się wszystkimi Pokemonami jakie wyszły. Łącznie do dyspozycji mieliśmy aż 721 stworków i wszystkie można było posiadać w grze.

Rewolucją było wprowadzenie Wonder Trade’ów – czyli totalnie losowych wymian z użytkownikami z całego świata. Ta opcja jest do dziś w grach Pokemon, a była wprowadzona pierwszy raz właśnie w Pokemon X i Y. Co by to nie mówić – wywróciła wymiany do góry nogami. Startery, Ditto i hakowane Pokemony latały po całym świecie 🙂 Można było też w ten sposób zdobyć Pokemona z PokeRusem! To była ogromna zmiana na plus. Sam wykonałem setki jeśli nie tysiące takich wymian w moim Pokemon Y!

Historia z tajemniczym AZ, mega ewolucje i epizod z Lookerem sprawiały, że to były bardzo ciekawe fabularnie Pokemony, które miały dużo zawartości. Były to też pierwsze Pokemony, które zerwały z dodatkowym cyklem wydawniczym danej generacji. Nie mieliśmy Pokemon „Z”. W Kalos mamy tylko dwie gry i jest to pierwsza kraina, która ma tak mało swoich przedstawicieli. Do Unovy mogliśmy powrócić za sprawą Black 2 i White 2, do wcześniejszych gier za pomocą dodatkowych wydań, na przykład – Rubin, Szafir, a potem Szmaragd (Emerald). Kalos ma tylko dwie gry i nigdy więcej nie wróciliśmy do niego (jak na razie). Nawet Późniejsze Pokemon Sun i Moon miało swoje wersje dodatkowe – Ultra Sun i Ultra Moon. A Sword, Shield, Scarlet i Violet – dostały DLC.

Kalos jest więc trochę zapuszczoną i zapomnianą krainą, a bardzo szkoda, bo uważam osobiście, że Pokemon X i Pokemon Y to jedne z najfajniejszych gier Pokemon jakie wyszły w ogóle (a nie tylko na 3DSa). Sprzedały się bardzo dobrze i dostały wysokie noty od recenzentów (na WAW Pokemon niestety nie ma recenzji X i Y, ale to się zmieni). Jest to jedna z niewielu gier Pokemon, do których lubię powrócić i przejść ją na nowo!

Po serii X i Y, w 2016 roku otrzymaliśmy Pokemon Sun i Moon, o których już na WAW Pokemon pisałem. To były gry pełne niepewności, które miały dziać się na małych wyspach i miały wprowadzić pierwszy raz „regionalne formy” Pokemonów – Alolańskie. Były to też pierwsze gre Pokemon w których nie było Gymów, oraz pojawił się Dexit – gra nie pozwalała już mieć wszystkich Pokemonów na kartridżu, niektórych nie było w kodzie, nie było też National Dexa.

Sun i Moon zostało rozszerzone o wydanie Ultra, które nie dodało do gry praktycznie nic. A potem… a potem pojawiła się konsola Nintendo Switch i pierwszą grą jaką na nią otrzymaliśmy to było Pokemon Let’s GO Pikachu i Eevee. Trafialiśmy spowrotem do Kanto w bardzo ładnej i przyjemnej grze (do dzisiaj bardzo ją lubię za jej graficzny styl i powrót do pierwszej generacji).

Let’s GO było tylko wstępem do pełnoprawnego tytułu ósmej generacji, którą pokazały nam gry Pokemon Sword i Shield. Bardzo toporne, brzydkie graficznie jak na swoje czasy, z Dexitem, słabą fabułą i słabą złą drużyną. Ale miały świetne rajdy Pokemon i spędziliśmy przy niej i tak setki godzin.

No a potem pojawiły się Scarlet i Violet i jak się okazało – Sword i Shield to były jednak super gry, bo można stworzyć coś jeszcze gorszego… Ale o tym już możecie na bieżąco poczytać na WAW Pokemon.

Po drodze oczywiście mieliśmy gry pośrednie i rimejki. Były świetne Omega Ruby i Alfa Sapphire, bardzo dobre Pokemon Brilliant Diamond i Shining Pearl, oraz interesujące Pokemon Legends: Arceus. Ogólnie te gry wypadają chyba nawet lepiej, niż główne wersje 🙂

Jak widzicie, ledwo 10 lat temu gry Pokemon wyglądały totalnie inaczej. Od tamtego czasu zmieniło się bardzo dużo – czy na lepsze? To już każdy musi sam ocenić.

Ja bardzo się cieszę, że dzięki wsparciu firmy ConQuest entertainment – Oficjalnego Dystrybutora Nintendo w Polsce mogłem rozdać dla was mnóstwo gadżetów związanych z grami New Pokemon Snap, Pokemon Legends: Arceus, Pokemon Scarlet i Violet, a nawet wydane już lata temu Pokemon Omega Ruby i Alpha Sapphire! I teraz również dzięki ConQuest z okazji 10-lecia serwisu czekają na was kolejne oficjalne gadżety Pokemonowe! Odwiedźcie stronę konkursową by dowiedzieć się więcej!

A jakie było wasze wspomnienie sprzed dekady związane z grami Pokemon? W co wtedy graliście? Powracacie jeszcze do starszych gier Pokemon? Dajcie znać w komentarzach!

Wpis powstał z okazji 10-lecia serwisu WAW Pokemon! Przeczytaj więcej o naszym jubileuszu i dołącz do konkursu w którym do zdobycia są fantastyczne nagrody Pokemon!

Podobne wpisy

One thought on “Ostatnie 10 lat w grach Pokemon

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.