Wyczekiwana przeze mnie gra o kartach Pokemon nareszcie wyszła! Czy warto w nią zagrać i do kogo jest skierowana? Przeczytajcie w mojej recenzji!
Pokemon Pocket zapowiedziano już dawno bo w lutym na Pokemon Presents. Trzeba było długo czekać na wydanie gry bo wyszła dopiero 30 października. Szturmem podbiła zainteresowanie graczy bo do wstępnej rejestracji zgłosiło się 6 milionów osób! Czy warto było czekać?
Czym jest Pokemon Pocket?
Pokemon Pocket jest grą typu „gacha” w której głównym celem jest otwieranie paczek z kartami Pokemon i uzbieranie ich jak najwięcej. Powiększanie swojej kolekcji i prezentowanie jej jest kluczowe, walki mają dużo mniejsze (wręcz marginalne) znaczenie.
Dwa razy w ciągu dnia możemy otworzyć swoją paczkę kart Pokemon i zdobyć 5 kart. Oczywiście paczek można otworzyć więcej wykonując drobne questy i podstawowe walki, lub ewentualnie – płacąc za pomocą prawdziwych pieniędzy.
Karty Pokemon są tu przygotowane specjalnie pod aplikację i różnią się nieznacznie od tych papierowych. W większości mają podobne grafiki i ataki, ale są bardziej uproszczone, mają inną liczbę punktów życia, a niektóre z nich ożywają poprzez śliczne animacje połączone z muzyką.
Na ten moment udostępniony jest jeden set kart i kilkanaście kart promocyjnych, które trzeba zdobyć poprzez eventy lub zakupy w grze.
A walki?
Walki w Pokemon Pocket są bardzo uproszczone. W głównej mierze opierają się o walki PvE (z botami), ale PvP jest również, chociaż na razie bez żadnej ligi czy drabinki. Budujemy swoją talię kart która składa się z 20 sztuk kart. Nie dokładamy karty energii, tylko wybieramy „pulę”, która pojawia się dla nas co turę. Możemy mieć maksymalnie dwie takie same karty w talii, a samych kart trenerskich jest bardzo mało.
Zasady są bardzo uproszczone i nie znajdziemy ich nigdzie w serii. 20 kart bez energii sprawia, że jak skończą nam się karty w talii to gra się nie kończy. Kończy się z reguły po określonej ilości tur, lub do wygranej. Zamiast zdobywać karty nagród bo ubiciu Pokemona, zdobywamy punkty. Pierwszy gracz, który zdobędzie 3 punkty – wygrywa. Zbicie karty ex daje nam dwa punkty, więc mecze trwają od 5 do max 10 minut. Same ataki też są uproszczone, bardzo mało jest tu combosów, bo mało kart ma w ogóle jakieś Poke Powery. Ataki z reguły nie mają opisów, zadają tylko obrażenia.
Sprawia to, że walki są bardzo szybkie, przystępne, ale dla niektórych wręcz „prostackie”.
Dla kogo?
No właśnie i tu przechodzimy do trudnego pytania – dla kogo jest Pokemon Pocket? Nie jest to znienawidzone przez graczy Pokemon TCG Live, które jest toporne, niezorganizowane, ale daje pełną immersję całej palety kart Pokemon włącznie z pełnymi walkami talią składającą się z 60 kart. Nie ma tam niestety PvE, a samo PvP wypada bardzo blado. Tak samo questy i kolekcjonowanie kart (które jest totalnie niezorganizowane, bez jakiegokolwiek pokedexu, czy łatwo dostępnej listy kart).
Z drugiej strony Pokemon Pocket jest grą bardzo prostą. Tu wchodzi się dwa razy dziennie na 5 minut i koniec grania. Nie ma sensu maksować jej od razu bo potem można mieć wrażenie, że nie ma co w niej robić. W Pocketa trzeba grać powoli, sporadycznie, dopiero wtedy pokazuje na czym polega.
To idealna gra dla tych, którzy mają mało czasu na granie, nie chcą się zbytnio angażować, ale mimo to, przez chwilę pobawić się w otwieranie kart i sporadyczne walki. To aplikacja dla osób, które wymagają, by gra czekała na nich, a nie tych, którzy codziennie czekają na nowe ogromne questy i chcą spędzić w grze godzinę dziennie.
Pocket ma jeszcze wiele wad wieku dziecięcego – strasznie proste questy, które szybko wypełnić, mało treści (chociaż dużo bo ponad 200 kart na start), mała ilość nagród za walki PvP i w ogóle mało walk PvE. Tej grze trzeba dać szansę, bo już dzisiaj jest lepsza i bardziej responsywna niż jakiekolwiek inne karcianki Pokemon jakie wyszły i są.
Czekamy również na obiecany tryb wymian, który ma dojść w przyszłych aktualizacjach, a którego nie ma nawet Pokemon TCG Live. Czekamy na dodatkowe karty, questy i możliwość wpisywania własnych kodów z kart (zamiast do kiepskiego Live – o jak marzę o tym, żeby kody z boosterów działały w Pokecie!).
Rozumiem graczy, którzy oczekiwali od gry więcej i chcieli pełniejszego doświadczenia, a to co teraz wyszło oceniają jako jednodniową popierdółkę. Ja grę odbieram zupełnie inaczej. To świetna gra dla zapracowanego ojca, który nie ma czasu na nic, a uwielbia kolekcjonować karty Pokemon i potrzebuje prostych walk na które nie ma czasu. To świetna gra, którą mogę łatwo wymaksować nie mając wrażenia, że omija mnie wiele. To idealna gra dla mnie – weterana karcianki, który uważa, że Pokemon TCG Live to jakaś pomyłka i który tęskni mocno za TCG Online.
Pokemon TCG Pocket
Platforma: Android, iOS
Ocena vulpiego: 8,5/10