Hej wszystkim !!
Podróż do ExCeL London
Na wstępie mam nadzieję, że ten tekst nie będzie dla was zbyt długi. Spodziewam się, że będzie tu sporo czytania, a jeszcze więcej oglądania. Mimo wszystko chciałem wam opisać wczorajsze wrażenia z wizyty w ExCeL London, a dokładniej z Pokemon Championship 2025 oraz Pokemon Center.
Cała podróż z Bristolu do Londynu zajęła nam około 3 godzin. Autobus do Londynu mieliśmy o 4:45 rano, co wymusiło na nas pobudkę o 2:30. W Londynie byliśmy około 7:45. Po wyjściu z dworca autobusowego Victoria Coach Station udaliśmy się na dworzec kolejowy Victoria. Tam szybka kawa w Costa Coffee, śniadanie oraz krótki odpoczynek przed intensywnym dniem. O 8:30 ruszyliśmy w kierunku linii metra District, a potem przesiadka na Elizabeth Line.
W tym miejscu pragnę zaznaczyć osobom odwiedzającym Londyn, że bardziej opłaca się skanować telefonem bilet, aniżeli kupować Oyster Card na wszystkie strefy. Dzięki temu za podróż w dwie osoby przez cały dzień zapłaciliśmy 10 funtów od osoby, zamiast 25 funtów, jak w przypadku Oyster Card.
Podróż ze stacji Victoria do stacji Custom House, która znajduje się dosłownie obok miejsca docelowego, zajęła około 55 minut. Gdy dojechaliśmy na miejsce, przywitał nas piękny korytarz z rozwieszonymi banerami Pokemon, które dały nam znać, że dotarliśmy do celu.

Weszliśmy do środka hali, która oprócz tego, że jest centrum handlowym, jest też miejscem eventowym na różne spotkania. W korytarzu prowadzącym w głąb hali można było kupić ciepły posiłek, kawę, a nawet usiąść. Sama hala z kolei, jako ciekawostka, jest podzielona na kilka mniejszych hal połączonych wspólnym korytarzem. Udaliśmy się do hali N4, aby odebrać nasze identyfikatory i tu miła niespodzianka. Przy rejestracji i skanowaniu, oprócz identyfikatora, dostaliśmy smyczkę, a także dwie paczuszki boosterów Pokemon na wejściu. Naprawdę miły gest ze strony The Pokemon Company.

Po odebraniu identyfikatorów udaliśmy się do hali mistrzostw. Była 10:00 i właśnie trwały finały mistrzostw w Pokemon Unite pomiędzy drużynami „Luminosity Gaming” i „Peru Unite”. Sporo ludzi oglądało finały na telebimach w wyznaczonej strefie dopingowej, gdzie dwie drużyny walczyły o tytuł mistrza w Pokemonowym „League of Legends”. Finalnie wygrało „Luminosity Gaming”, tym samym zgarniając tytuł mistrza Pokemon Unite w roku 2025.
Pisząc dla was ten „krótki” artykuł, dołączyłem zarówno mapkę mistrzostw, jak i rozpiskę oraz układ całej hali. Po obejrzeniu finału udaliśmy się w kierunku „Meeting Zone”, strefy spotkań, gdzie można było coś zjeść, dokonać zakupów w sklepach, które wystawiły się przy okazji tego eventu, a także spotkać się z influencerami Pokemon, z którymi można było porozmawiać czy zrobić sobie zdjęcie z Paldeańskimi Starterami (Sprigatito i Quaxly). Niestety, z jakiegoś powodu nigdzie nie było ognistego Fuecoco, co dla części fanów Pokemon pewnie było niemałym zawodem.
Strefa Pokemon GO i wernisaże
Po kilku zdjęciach z maskotkami postanowiliśmy udać się do strefy Pokemon GO! I tutaj niespodzianka – strefa ta wymagała od nas zrobienia zdjęcia ze swoim Pokemonem z Pokemon GO oraz opublikowania posta na Instagramie z hasztagami #pokemonGO i #london, aby wziąć udział w kręceniu kołem, z którego można było wygrać upominki. Wygraliśmy breloczek do kluczy, naklejki oraz kod do zrealizowania w Pokemon GO. Mała nagroda, a jak cieszy!
W drodze powrotnej ze strefy Pokemon GO naszą uwagę przykuły piękne gabloty. I tutaj zachwytom nie było końca! Jak wiecie, sam interesuję się marką Pokemon od dawna i jakie było moje zaskoczenie, gdy zobaczyliśmy piękne, szklane gabloty, w których umieszczono handheldowe konsolki Nintendo (od Game Boy Classic do Nintendo Switch) wraz z grami odpowiadającymi poszczególnym generacjom (od Pokemon Red/Blue aż do Pokemon Scarlet/Violet). Niezły kawał nostalgii dla osób zaznajomionych z serią, jak i świetna atrakcja dla młodszych, którzy dopiero stawiają pierwsze kroki w świecie Pokemon. Ponadto nad gablotami umieszczono widok starterów odpowiadających poszczególnym generacjom gier Pokemon.

Będąc w tym samym miejscu, mamy okazję zaznajomić się z mistrzami Pokemon z lat 2017–2024, zarówno z juniorami, seniorami, jak i mistrzami, odpowiednio w kategoriach VG (Video Game) i TCG (Trading Card Game). Wszystko ładnie zaprezentowane w postaci plakatów na ścianie, wraz ze zdjęciami wygranych oraz matami odpowiadającymi danym mistrzostwom.
Z kolei tuż za „Ścianą mistrzów” mamy okazję obejrzeć przepiękne statuetki z Pikachu, które są nagrodami dla tych, którzy staną na podium w jednej z kategorii (VG, TCG, Pokemon Unite oraz Pokemon GO).
Pokemon Center!
Wybiła właśnie godzina 11:00 i zbliżał się nasz czas na wejście do Pokemon Center (byliśmy zarezerwowani na 11:15). Udaliśmy się więc do hali N1, aby zająć miejsce. Na szczęście nie było dużej kolejki, więc udało nam się wejść praktycznie od razu.
Na dzień dobry przywitał nas piękny napis „Welcome” z Pikachu, z którym od razu postanowiłem sobie zrobić zdjęcie. I tutaj mała uwaga. Wchodząc do środka, zauważyłem, że jest masa atrakcji, które widziałem w roku 2024. Nie jest to minus, ale jednak taki szczegół przykuwa uwagę. W momencie, gdy chcieliśmy zrobić sobie zdjęcie z figurą neonowego znaku Pikachu, podszedł do nas jeden z pracowników, informując o małej zagadce związanej z pokemonami ewolucyjnymi z linii Eevee, toczącej się w okolicy. Wyjaśnił nam, że jest 6 zagadek dotyczących tych Pokemonów i naszym zadaniem jest odpowiednie rozwiązanie ich, znajdując przy każdej zagadce symbol Pokeballa, który znajdował się przy jej rozwiązaniu. Ochoczo wzięliśmy w niej udział, a przy okazji zgarnęliśmy za to zestaw 9 naklejek z pokemonami z linii Eevee. Przy odbieraniu nagrody moją uwagę przykuła przepiękna gablota oraz umieszczone w niej piękne, okrągłe przypinki, pluszaki oraz jakże piękny miniaturowy „Love Ball”. W drodze do sklepu spotkałem ławkę zarówno z Bulbasaurem, jak i Squirtle’em, więc Hikaru postanowiła zrobić mi zdjęcie z oboma Pokemonami 😀


Gdy zbliżaliśmy się do wejścia do sklepu, zaczepił nas miły pan z obsługi, informując, że musimy mieć ze sobą torbę od nich na zakupy, i nam ją wręczył. Przy wejściu do sklepu witał nas piękny stojak, przy którym można było zrobić sobie zdjęcie z maskotką tegorocznych mistrzostw, którą jest Psyduck. W lore-uniwersum Pokemonów myślę, że Pokemon ten jest trochę zapomniany, ale jednak wyciągnięcie go jako tegorocznej maskotki pewnie zmieniło trochę jego postrzeganie. Po zrobieniu zdjęć udaliśmy się do strefy zakupowej, gdzie dostaliśmy plecak z tegorocznych mistrzostw, który wrzuciliśmy do torby, a także pierwszą złą informację. Wszystkie produkty związane z mistrzostwami zostały wyprzedane już w piątek, więc dla osób odwiedzających w weekend nie zostało nic. Ani mat, ani bluz, ani podkoszulek z mistrzostw, ani nawet jednego Pokemon Center ETB. I tutaj delikatna uwaga do Pokemon Company. Nie chcę, by zabrzmiało to jak pretensje, ale jednak żal jest, więc warto się wypowiedzieć.


Jeśli spodziewacie się większej liczby ludzi i wiecie, że nie dajecie rady z zaopatrzeniem sklepu, to jaki jest sens robienia rezerwacji na niedzielę, skoro dla osób odwiedzających nie zostało nic? Już abstrahując od tego, jakie mieliście problemy ze stroną, aby dokonać rezerwacji (trzy godziny spędziłem przy komputerze, próbując jej dokonać, ponieważ strona nie działała!), to do tego okazuje się, że nawet jeśli dokonacie rezerwacji, to na miejscu nie będzie towaru! No i jeszcze kwestia limitów, gdzie nierzadko jedna osoba mogła zabrać 4 pudełka ETB i udać się z nimi do kasy. Sam niestety byłem świadkiem, jak sklep Kuma Cards (https://kumacards.com/) przyjechał na mistrzostwa z 6 innymi osobami i brał maksymalne limity na osobę. Jeśli połączyć to z faktem, że zapewne takich sklepów było kilka, to dla fanów Pokemonów bardzo szybko nie zostało nic.
Nad tym Pokemon Company musicie popracować przy okazji takich wydarzeń (limit 1 sztuki na każdego oraz bardziej restrykcyjne limity na osoby wchodzące do sklepu). Niestety zdarzały się osoby, które miały po kilka rezerwacji i po dokonaniu zakupów wracały do sklepu ponownie z nową rezerwacją, aby ponownie dokonać zakupów na maksymalny limit.
Już zostawiając za sobą ten przykry impakt i brak organizacji, przystępujemy do obejrzenia pozostałych artykułów, które zostały do kupienia. Finalnie decydujemy się na zakup puzzli, 2 przypinek z mistrzostw, breloczka, magnesu, smyczki, koszulki, świetnej czapki oraz zestawu kart „Combined Powers Premium Collection”. Tutaj oczywiście pamiętałem też o moim serdecznym przyjacielu vulpim i dla niego właśnie jest jedna przypinka i brelok. Mimo jego miłości do Pokemona Toxtricity, nie znajduję nic, co ma do niego jakieś nawiązanie. Powoli zbliża się 12:00, więc udajemy się do kasy. I tutaj duży plus dla obsługi! Po wymianie kilku zdań z kasjerką na temat stanu sklepu i tego, co się dzieje, dostajemy na pocieszenie plakat z mistrzostw, który nie jest w sprzedaży! Mała rzecz, a jak potrafi poprawić człowiekowi humor po tym niemałym zawodzie!




Po wyjściu ze sklepu ponownie udaliśmy się w kierunku głównej hali, po drodze postanawiając zahaczyć o „Pokemon Play Lab”. Z racji faktu, że był zamknięty, nie czekaliśmy na jego ponowne otwarcie. Po dotarciu do hali N4 trafiliśmy na finały Pokemon GO, gdzie zażarty pojedynek toczyli między sobą „P4T0M4N” oraz „Zzweilous”. Pojedynek był naprawdę zażarty i, gdy początkowo wszyscy obstawiali prawie pewne zwycięstwo tego drugiego, to jednak P4T0M4N zgarnął tytuł mistrza bitew Pokemon GO! Korzystając z chwili przerwy, Hikaru postanowiła otworzyć sobie booster z Obsidian Flames, z którego trafiła rzadkiego Charizarda! Jeśli jesteście fanami karcianki, to zapewne znacie to uczucie, gdy traficie jakąś fajną, a jakże rzadką kartę! Po prostu emocje!
Pozostałe atrakcje na mistrzostwach
Po finałach Pokemon GO postanawiamy przejść się wokół hali. Wszędzie pełno stolików związanych niemal z każdą kategorią Pokemon! (od rysowania, poprzez karciankę, stanowiska do Pogo, a na Switchach z Pokemon Scarlet/Violet kończąc), ale tutaj Nintendo nie zapomniało również o fanach starszych tytułów i była opcja pogrania w Pokemon Red na konsoli GameCube z podłączonym Game Boy Playerem. Powiem wam, zupełnie inaczej patrzy się na Red, grając na starym telewizorze 32-calowym CRT, gdzie i tak już niska rozdzielczość konsoli Game Boy zostaje dodatkowo powiększona :D! Po tym osobliwym doświadczeniu wracamy z powrotem do tak zwanej „Activity Zone”. Po drodze dostrzegamy piękną ściankę z grafikami z kart Pokemon oraz nazwiskami ich autorów. Faktem jest, że większość tych kart to małe dzieła sztuki, które mają olbrzymie wzięcie w społeczności karcianki i naprawdę miło było zawiesić na nich oko. Oczywiście zrobiłem wam zdjęcia, tak aby każdy z was mógł sobie obejrzeć ten mały kawałek sztuki! A nawet, jeśli miałeś szczęście, mogłeś trafić do kolejki i porozmawiać z autorami grafik czy nawet poprosić ich o autograf. Z racji dość dużego obłożenia nie udało nam się niestety załapać, ale mam nadzieję, że na następne mistrzostwa uda nam się dostać na cały event, a przy tym na pewno skorzystać z tej okazji! 🙂

Z doświadczenia karciankowo-konsolowego udaliśmy się razem z Hikaruu w kierunku strefy handlowej, aby spróbować tutejszej Bubble Tea i zerknąć trochę na Pokemonową strefę handlową. Poza oficjalnym sklepem Pokemon Center wystawiały się tu także pomniejsze sklepy zajmujące się handlem kartami Pokemon. Jako że od dłuższego czasu poszukiwałem Ivysaura, to postanowiłem kupić Ivysaura z Base Set oraz jednego z Pokemon GO. Przy okazji zakupów moją uwagę zwrócił ETB Vivid Voltage, który również postanowiłem zakupić. A Hikaruu zgarnęła dla siebie Mini Tin z Leafeonem. Niestety i tu trafiła się mała przykra sytuacja. Zarówno Pokemon Center, jak i sklepy cierpiały na chroniczny brak setu Prismatic Evolutions, przez co sklepy wołały po 70 £ za ETB oraz odpowiednio 20 £ za Tech Sticker i 40 £ za Binder Collection. To tylko pokazuje, jak bardzo ciężko jest dostać ten set!
Przy stolikach znajdujących się w tej strefie masa ludzi otwiera paczuszki z kartami, wymienia się, a do samych sklepów są dość długie kolejki. Małym minusem tutaj było oświetlenie, które było dość ciemne, przez co patrzyło się dość niewygodnie.
I tutaj nasza wycieczka po Pokemon Championship 2025, jak i Pokemon Center dobiega końca. Był to świetny dzień obfitujący w masę atrakcji. Czy przyjechałbym tu ponownie? Na pewno! Jest to mój świat i moja pasja, tak więc obcowanie po raz drugi w tym środowisku (byłem w zeszłym roku, ale tylko w Pokemon Center) powoduje u mnie ciarki. Jest to naprawdę fajne i pozytywne doświadczenie. I szczerze? Polecam je każdemu z was. Jeśli tylko będziecie mieć okazję, wyruszcie koniecznie na to doświadczenie. Jest to coś wyjątkowego i coś mega fajnego zarówno dla młodszych, jak i starszych użytkowników. Ciekawi mnie tylko, co Pokemon Company zorganizuje na 30-lecie marki, które wypada w przyszłym roku! Jesteście ciekawi? Bo ja tak! Jeśli się uda, to na pewno wam o tym napiszę! Trzymajcie się!