Pod koniec 2021 roku recenzowałem na moim kanale Carry Case Volcano Playset od Jazwares – zabawkę Pokemon – duży, składany zestaw, który miał służyć jako przenośna baza dla figurek Pokémon. Wtedy zastanawiałem się głośno, jak długo plastik i ruchome elementy będą w stanie wytrzymać w rękach dziecka.
Teraz, po niemal trzech latach intensywnego i, co najważniejsze, nietypowego użytkowania przez mojego syna – mam ostateczny werdykt.
Carry Case Volcano Playset: nieoficjalny tor Hot Wheels
Zestaw od Jazwares przeszedł najbardziej ekstremalny test na wytrzymałość: mój syn postanowił używać wulkanu nie jako bazy dla Pikachu i przyjaciół, ale jako toru i placu ratunkowego dla małych samochodów Hot Wheels. To oznacza ciągłe wjeżdżanie na zbocza wulkanu, zjazdy po wodospadzie i nieliczenie się z faktem, że zestaw nie jest przeznaczony dla aut 😀 Wyobraźnia dziecka nie zna granic 🙂

Straż Pożarna nabiera wodę z oceanu i gasi nią pożar. Karetki ratują Aipoma uwięzionego w liściu i Digletty po których głowach jeżdżą samochody. Policja łapie bandytów uciekająch na wulkan. Pikachu i przyjaciele siedzą w innym zestawie 😀
Werdykt po 3 latach jest zaskakujący: zestaw zdał ten „dziecięcy stress test” śpiewająco!

Co przetrwało (Zwycięstwo jakości)
Pomimo non-stopowego i wyjątkowego użytkowania, główna struktura zabawki jest w doskonałym stanie:
- Główny wulkan i wodospad nadal są nienaruszone i stanowią centralny punkt zabawy. Z wulkanu nadal wyskakuje ogień, chociaż spadająca kulka niedawno nam się gdzieś zapodziała.
- Plastik okazał się być bardzo dobrej jakości – nie jest połamany, zarysowany w stopniu krytycznym ani odbarwiony. Nadal widać dobrze wytłoczone Pokeballe, a rys wcale dużo nie ma (a zabawka przeszła WIELE)
- Elementy interaktywne (takie jak zapadnie, miejsca, gdzie wyskakują Pokémony, czy ruchome platformy, które recenzowałem w wideo) są nadal w pełni funkcjonalne. Głowy Diglettów nadal wyskakują, Aipom nadal chowa się za liściem.


Jedyna poważna awaria: słaby punkt designu
Niestety, jedno z moich oryginalnych, choć niegłośnych, zmartwień z recenzji z 2021 roku znalazło swoje potwierdzenie. Cały koncept zestawu opiera się na jego składalności (Carry Case), a najsłabszym ogniwem okazały się być zawiasy.
- Uszkodzony zawias: Jak widać na jednym ze zdjęć, łączenie panelu górnego zostało pęknięte i lekko się odgięło. To jest miejsce, gdzie plastik jest najbardziej naprężony podczas ciągłego składania i rozkładania. Niestety nawet po włożeniu go z powrotem – wyskakuje ponownie i wychodzi z całego zawiasu.

To jest typowa wada dla zabawek z licznymi, ruchomymi połączeniami. Mimo to, fakt, że po trzech latach bardzo intensywnej zabawy (i dużej dozy wyobraźni syna) pękł (a nawet nie do końca, bo bardziej „wygiął się”) tylko jeden zawias, świadczy o tym, że Jazwares używa naprawdę solidnego materiału.
Choć uszkodzenie zawiasu jest faktem, ogólny stan Carry Case Volcano Playset jest wzorowy! Trzy lata w rękach małego inżyniera, który zamienił je w tor wyścigowy, to najlepszy dowód na to, że te oficjalnie licencjonowane zabawki Pokémon są warte swojej ceny i przetrwają więcej, niż niejeden gadżet. Spodziewajcie się więcej „testów” mojego syna na WAW Pokemon!














